Od wielu lat pomagam polskim zwierzętom finansując ich leczenie, utrzymanie w hotelach i domach tymczasowych, transport czy inne potrzeby. Współtworzyłam akcję “psu buda na zimę”, przekazałam darowizny wielu organizacjom, zetknęłam się z wieloma ludźmi. Przez cały ten czas, coraz bardziej rzucał mi się w oczy kompletny brak rozliczania się z darowizn przez organizacje. Jedyne – choć i to nie zawsze – publikowane rozliczenie, to roczne-mroczne sprawozdanie finansowe, w którym nie można dopatrzeć się co, na co, kiedy, za ile, od kogo i po co.
Darczyńca nie ma szans ocenić, czy przekazana przez niego darowizna została wykorzystana uczciwie i zgodnie z jego wolą, czy może na całkowicie inny cel i z całkowicie odmienną “uczciwością”. Jeśli płaciłam na czyjąś pensję pobieraną za prowadzenie organizacji charytatywnej, to miałam prawo o tym wiedzieć, gdyż nie taka była moja wola i nie godzę się na politykę, gdzie z darowizn opłacane są najpierw pensje pracowników i inne mniej lub bardziej potrzebne cele administracyjne, a to co zostanie, czyli pozostałości- są przekazywane na właściwe cele organizacji, jakimi powinny być zwierzęta i poprawa ich bytu.
Zdecydowałam się założyć własną organizację, która ma pomagać zwierzętom, ale ma to robić jasno i przejrzyście, podając wszystkie rozliczenia do publicznej wiadomości w czytelny i klarowny sposób. Mam nadzieję, że inne organizacje pójdą moim śladem, a sami darczyńcy będą domagać się wglądu do finansów fundacji i stowarzyszeń jakie wspierają i świadomie dokonywać wyborów.
~~~~~~~~~~~~~~~
Emilia mimo, iż mieszka za granicą, łypie na nas złym spanielowym oczkiem, przywołując do porządku zza ekranu swojego monitora, przytulona do swoich koteczek. Miłośniczka kotek, spanieli i…. przepysznych tortów orzechowych 🙂
Właścicielka 3 kotek: Loli, Johnsy, Amberlee i suni spanielki Chelsea.
Inicjatorka akcji : Psu buda na zimę, Napełnij miseczkę, Akcja sterylizacja.
Wielka miłośniczka zwierząt i…papierologii. W naszej Fundacji odpowiada za rozliczenia finansowe, sprawozdania i całą księgowość.
Fotografuje zwierzęta, analizuje ankiety przedadopcyjne i rozmawia z potencjalnymi domami, organizuje wizyty przedadopcyjne, pomaga sterylizować zwierzęta w całej Polsce.
Od zawsze zaangażowana w pomoc bezdomnym zwierzętom, zaś blisko 10 lat temu rozpoczęła działalność pomocową na większą skalę, dołączając do grupy kieleckich wolontariuszy, pomagając prywatnie wielu potrzebującym zwierzętom.
Nie ma dla niej rzeczy niemożliwych i miejsc, z których nie da się wyciągnąć psa czy kota. Jeśli zachodzi taka konieczność, potrafi wykopać w kilka godzin sześciometrowy tunel tylko po to, żeby przeczołgać się na sam jego koniec i wyciągnąć przerażonego szczeniaka. Pełza też w rurach, pod wagonami, czy biega kilka dni po polach i lasach za psami. Ma również niezwykłą, ale jakże cenną zdolność łapania wszelkich zawartości żołądka, jakie chcą zostawić zwierzęta na tapicerce samochodu. Mimo, że od wielu lat jest wegetarianką, często na jej włosach ląduje pasztetowa, przeznaczona do łapania psów 🙂
Inicjatorka i współzałożycielka akcji : Akcja Sterylizacja,”Fundacja Kastor sterylizuje i bezdomność eliminuje”, “Wulgarnego bazarku”, mającego na celu zgromadzenie środków na ograniczenie nadpopulacji zwierząt, poprzez wykonanie jak największej ilości zabiegów sterylizacji.
Prywatnie właścicielka 11 letniego Spaikiego, w typie west highland white terrier.
Od wielu lat związana z bezdomnymi zwierzętami, swoje początki w działalności charytatywnej rozpoczęła pomagając blisko 8 lat temu, niezrzeszonej grupie świętokrzyskich wolontariuszy, z której znaczną częścią współpracuje do dziś. Zaangażowana całym sercem w poprawę losu bezdomnych zwierząt, zawsze gotowa do działania i wyjazdu w nawet najtrudniejszych warunkach atmosferycznych (co jest już swoistą tradycją :))) po psa czy też kota. Przemierzyła w swoim „psiobusie” tysiące kilometrów.
Razem z Eweliną należy do „ekipy nieustraszonych łapaczek” – potrafi schwytać i okiełznać dziką, gryzącą sukę, kopać podziemne tunele, z wiszącymi nad głową pająkami, czy przeczołgiwać się pod ogrodzeniami.
Współzałożycielka i wielka pomoc przy organizowaniu akcji bazarkowych, mających na celu zgromadzenie funduszy na przeprowadzanie akcji sterylizacyjnej. Inicjatorka zorganizowania akcji “Fundacja Kastor sterylizuje i bezdomność eliminuje”. Motor napędowy wielu działań.
W Fundacji Kastor zajmuje się również korektą tekstów – przewrażliwiona na punkcie przecinków 😉
Prywatnie wielka miłośniczka owczarków niemieckich, choć ostatnio los zesłał jej zupełnie odmienną charakterologicznie sunię w typie husky – Aryę 🙂
Nasza Incia…wyczarować potrafi piękne bazarki, awaryjnie potrafi przygarnąć psiaka na tymczas. Ogłasza w Internecie nasze bidy, poświęcając na to wiele godzin pracy. Obecnie zakochana do szaleństwa w 2 swoich psiakach 🙂